Strona

niedziela, 6 stycznia 2013

Preatorian (Wywiad)

PM: Predlin. Co sądzisz o polskiej scenie metalowej?
Predlin (Preatorian): Polska scena metalowa, sądzę, że jest bardzo mocno uzależniona i ulega wpływom muzyki z zachodu, bardzo wiele jest kapel, które naśladują oraz sugerują się innymi (nie abym to uważał za coś złego). Ogólnie, nasza ojczysta scena jest nieco ograniczona, ale za to mamy różnego rodzaju perełki i często prekursorów danego rodzaju lub stylu muzycznego. Aktualnie na "fali" czy też modnym jest granie z tego co obserwuję po scenach (zwłaszcza underground'owych) jest nowoczesny metal, Death lub Thrash, najbardziej chyba omijane są takie style jak Black, Doom czy Heavy - a szkoda, bo moje ulubione. Nasza scena, z przykrością stwierdzam, ma swoje ograniczenia dlatego światełkiem w tunelu są takie kapele, które grają inaczej niż wszystkie (nie tylko chodzi o styl, ale także formę i rozwiązania techniczne - sposoby grania).

PM: A co powiedziałbyś o polskiej scenie muzycznej na tle innych narodowości?
Predlin: Polska scena w porównaniu do zagranicznych, charakteryzuje się tym, że my Polacy umiemy robić chwytliwe riffy, ciekawie aranżować kawałki które nie nudzą, a i nierzadko mamy fenomenalnych wokalistów (wiadomo, nie można tego powiedzieć o wszystkich kapelach, ale znaczna część taką muzykę komponuje). Vader – u nas niezbyt znany (mam na myśli ogół społeczeństwa) , a za granicą ma mnóstwo zagorzałych fanów, podobnie się tyczy z Behemoth (no, dzięki pewnemu romansowi poznany, ale bardziej z nazwy) , Crystal Viper , Darzamat, Decapitated, Vesania, Hate czy Luxocculta (z tych anglojęzycznych tekstowo). Nasze kapele, które mają teksty „po naszemu” także mają fanów za granicą, co niezmiernie cieszy, taki np. Kat, Hunter, Monstrum, Acid Drinkers. Generalnie Polacy wymiatają.

PM: Co jest dla Ciebie inspiracją?
Predlin: Tworząc muzykę, staram się niczym nie inspirować, ale jak potocznie wiadomo, czym się nasiąka tym się także trąci, dlatego przytoczę style muzyki i przy każdym po kapeli. Doom (Catacombs, Katatonia, Ea) , Black Metal (Darkthrone, Burzum, Silencer), Folk (Stary Olsa, Żywiołak) Grind/Gore (Von) - Tworząc, mimowolnie się z ulubionych kapel czerpie, wymyślając zwyczajnie biorę instrument i gram, przeważnie samo idzie. Lirycznie wybieram tematy takie jak Predator, Alien, Śmierć, Morderstwo, Nienawiść, Apokalipsa i (tu w przyszłości) Wilkołaki, Gwałty i Miłość (w lekko gore smaczkiem).

PM: Co sądzisz o rozwoju Obcego w kolejnych częściach filmu?
Predlin: Rozwój Obcego, w pierwszych częściach "Obcego" jest w sumie identyczny. Wygląd za to z
kolejnymi częściami się różni, Xenomorph jest smuklejszy i bardziej opływowy (strój jest innymi technikami i materiałami zbudowany oraz zaczynają się dołączać do procesu z części na część efekty komputerowe) ogólnie kształtuje się wygląd do formy najbardziej zbliżonej jakie są na szkicach HR Gigera. 4 część była w porządku, ale udziwnieniem się mi wydaje macica u Królowej Obcych i cały ten New Born. Jeśli biorąc pod uwagę AvP 1 i 2 – sądzę, że cykl rozwojowy naszego kwaso-krwistego bohatera został sprofanowany, mianowicie dlatego że czas 20 do 50 godzin nie został w tamtych filmach w ogóle wzięty pod uwagę. Z samego wyglądu Obcych nie mam zbyt wiele do zarzucenia, tylko dłoni się mógłbym przyczepić. Ogólnie Obcy - z człowieka - posiada 6 palców (z czego dwie pary są ze sobą – każde dwa zrośnięte nie kostnie, a bardziej „skórnie”). Predalien (potocznie określany przez innych hybrydą – normalnie szczyt szczytów głupoty {przepraszam poniosło mnie}) ani trochę się mi nie podoba, i jako fan obcego jestem jego właściwościami i wyglądem bardzo zawiedziony (a najwyżej będą na mnie disy). Dziwne i groteskowe sposoby na zapładnianie (niby jak Królowa Obcych), wygląd nie najgorszy (najbardziej podobał się mi jego wizerunek w AvP1 w grze z 98 roku). W Prometheus nowy Obcy wygląda ciekawie, i jednocześnie dziwnie, ale zbyt mało był pokazany, aby cokolwiek powiedzieć.

Wywiad przeprowadziła Ciocia Wiesia z Predlinem z Preatorian.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz